Truskawki inaczej

Ostatnio rozmawiając ze znajomą stwierdziłyśmy, że truskawki jemy tylko "na słodko". Ogólnie nie jestem fanką owoców w potrawach, ale postanowiłam zaryzykować. Otworzyłam lodówkę, a tam rukola, mozarella no i oczywiście truskawki ... i tak właśnie zrodziła się ta sałatka, którą jestem zachwycona :D

Do jedzenia truskawek nie trzeba raczej nikogo zachęcać, myślę ze większość je kocha. Truskawki są doceniane nie tylko w kuchni, ale też w kosmetyce. Maseczki i kremy na bazie truskawek mają działanie ściągające i wygładzające. Nie wiem czy znacie już stronę biochemiaurody (kiedyś przygotuje osobny post o tych kosmetykach, bo są godne polecenia), ale mogę polecić Wam hydrolat truskawkowy, nawilża, poprawia koloryt skóry, działa przeciwstarzeniowo, działa złuszczająco i wygładzająco, działa antybakteryjnie, łagodzi podrażnienia skóry - no czego chcieć więcej! Tutaj możecie znaleźć dalsze informacje i receptę na domową, rozświetlającą maseczkę z truskawek.


Składniki:
- kilka truskawek
- garść rukoli
- 1/6 kulki mozarelli
- łyżka pestek dyni i słonecznika
- łyżeczka octu balsamicznego
- przyprawy według uznania (ja użyłam bazylii i oregano)

Przygotwanie:
1. Prażymy ziarna dyni i słonecznika.
2. Na talerzu wykładamy garść rukoli, kilka truskawek i mozarellę pokrojoną w kostkę. Dodajemy uprażone ziarna, przyprawiamy i polewamy octem balsamicznym.

Na zdrowie :)