Nie wiem jak Wy, ale ja kocham makarony i najchętniej
jadłabym je codziennie, gdyby nie ta mąka i te węglowodany … no po prostu zbyt
dużo kalorii! Dlatego kocham ten przepis za to że jest taki lekki i pyszny
oczywiście i nie mam wyrzutów sumienia gdy jem go 3-5 razy w tygodniu.
Potrzebujemy:
- 1 cukinię
- 1 marchew
- 2 ząbki czosnku
- chili
- przyprawy (bazylia, pierz cayenne, zioła prowansalskie)
* opcjonalnie fasola czerwona konserwowa i wędzona makrela, którą możecie sobie darować lub po prostu ją czymś zastąpić, np. kurczakiem
- 1 cukinię
- 1 marchew
- 2 ząbki czosnku
- chili
- przyprawy (bazylia, pierz cayenne, zioła prowansalskie)
* opcjonalnie fasola czerwona konserwowa i wędzona makrela, którą możecie sobie darować lub po prostu ją czymś zastąpić, np. kurczakiem
1. Obieramy cukinię i marchew. Następnie za pomocą
obieraczki obieramy je dalej tworząc długie paski (jak tagiatelle). Do wrzącej,
osolonej wody wrzucamy nasz „makron”. Gotujemy go ok. 3 minut. Uważajcie by go
nie rozgotować, najlepiej wyłowić pasek z cukinii i spróbować (początkowo
chciałam gotować dłużej paski z marchwi i dopiero po chwili dodać te z cukinii,
ale paski są tak cieniutkie, że jest to niepotrzebne).
2. W tym czasie gdy gotuje się nam makaron podsmażamy
na 2 łyżkach oliwy 2 ząbki czosnku z chili.
3. Odcedzony makaron dodajemy na patelnię. Dodajemy jeszcze fasolę, przyprawy i chwilę razem smażymy. Gotowe ! Ja podałam makaron z wędzoną makrelą.
Na fejsie znajdziecie mnie tutaj (KLIK)
Robiłam, pychotka! :)
OdpowiedzUsuń