Zdania na temat łososia są podzielone, ale to co jest pewne to to, że jest rybą, która zawiera największą ilość kwasów tłuszczowych omega-3. Uwielbiam zarówno łososia wędzonego, jak i świeżego i właśnie on występuje dziś w roli głównej. Świetną wiadomością jest to, że nie jest to "wymagająca" ryba i moim zdaniem smakuje najlepiej opruszona tylko solą i pieprzem i skropiona cytryną.
1. Łososia dokładnie myjemy. Następnie przyprawiamy solą i
pieprzem z obydwóch stron i skrapiamy go cytryną. Smażymy na odrobinie tłuszczu
(u mnie: olej kokosowy)na małym ogniu, co jakiś czas go obracając.
2. Kroimy seler naciowy w kostkę i dodajemy go do garści mixu
sałat. Dodajemy łyżkę oliwy i przyprawy (ja użyłam bazylii, ziół
prowansalskich, tymianku i pieprzu Cayenne).
Na zdrowie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz